
Akropol ateński – samotność w tłumie
Akropol ateński. Tłum miota się po wzgórzu. Zdjęcia, pozowane selfie, pstryk i szybki marsz do kolejnej atrakcji. Płynę trochę obok. Próbuję wśród kolumn odnaleźć ducha

Akropol ateński. Tłum miota się po wzgórzu. Zdjęcia, pozowane selfie, pstryk i szybki marsz do kolejnej atrakcji. Płynę trochę obok. Próbuję wśród kolumn odnaleźć ducha

Wolnym krokiem zmierzam na wzgórze Cicernakaberd. Z szacunkiem przechodzę przez aleję, gdzie ważni tego świata sadzą drzewa pro memoria. W skupieniu idę wzdłuż ściany pamięci.

W życiu poznałem różne kobiety. Pierwszą, którą zobaczyłem lub właściwie poczułem różnymi zmysłami była matka. To ona wraz z moim ojcem rozpoczęli podróż, którą nazywam

Po przejściu tłumu naganiaczy, próbujących naciągnąć turystów na tak zwanego „darmowego konia” docieramy do wąwozu al-Siq. To główne wejście do Petry, stolicy królestwa Nabatejczyków (obecnie

Ormiański kościół Świętego Zbawiciela jest świadectwem różnorodności kulturowej i religijnej Derbentu w Dagestanie. Wśród wielu narodów żyjących w Derbencie na przestrzeni wieków nie może zabraknąć

Siedzę na piaskowej skale podobnej do pomarańczowej skórki. Z daleka spoglądam na przejeżdżające od czasu do czasu auta terenowe z turystami, które pędzą, by zobaczyć