Czwarte spotkanie z Kaukazem pełne było ekstremalnych emocji i przygód. Zapraszamy do lektury podsumowania wyprawy Keen Caucasus Expedition 2014.
Na początku odwiedziliśmy Abchazję. Przejechaliśmy całe wybrzeże i w górach przy granicy z Rosją przeżyliśmy spotkanie z wilkami… na dwóch nogach. Nic nam się nie stało, ale namiot został pocięty przez złodziei, co zmusiło nas do szybkiego opuszczenia pięknej Abchazji. Po samodzielnej naprawie namiotu w Gruzji, pojechaliśmy autostopem do Armenii. Tam od strony wioski Aragac zdobyliśmy najwyższy szczyt Armenii – Aragac Północny 4095 m n.p.m. Zwiedziliśmy kompleks Saghmosavank z XIII wieku i dalej przez Asztarak, Erywań, Jeghegnadzor i Goris dotarliśmy do Górskiego Karabachu. Po raz drugi w życiu dotarliśmy w zamknięty dla ruchu turystycznego rejon Kalbadżar. Niestety, napięta sytuacja polityczna uniemożliwiła nam dotarcie do źródeł rzeki Tartar. Udało się nam natomiast przejechać autostopem całe dzikie wschodnie wybrzeże Jeziora Sewan. Zwiedziliśmy też klasztor Hagarcin z XIII wieku.
Dalej autostopem przez Gruzję, Osetię Północną, Inguszetię i Czeczenię dojechaliśmy do Dagestanu. W rejonie achtyńskim dotarliśmy pieszo do świętego dla muzułmanów miejsca na 3800 m n.p.m. na górze Szalbuzdag. Autostopem przejechaliśmy od rejonu bujnakskiego do botlichskiego. Zwiedziliśmy opuszczone wioski: Gamsutl, Kachib i Goor. Przeszliśmy przez wąwóz Karadach. Spotkaliśmy niesamowitych ludzi, którzy nas gościli i przybliżali ciekawą kulturę ludów dagestańskich. W podróży odwiedziliśmy także naszych przyjaciół w Tbilisi i Tsnori. Na koniec przy pozorowanej przez gruzińską policję pomocy szukaliśmy zagubionego w marszrutce bagażu. Lato szczęśliwie pożegnaliśmy na plażach Morza Czarnego.
Serdeczne podziękowania kierujemy pod adresem naszych partnerów: Keen, Marabut, Aina Travel, Romantik Hostel.