
Po przejściu tłumu naganiaczy, próbujących naciągnąć turystów na tak zwanego „darmowego konia” docieramy do wąwozu al-Siq. To główne wejście do Petry, stolicy królestwa Nabatejczyków (obecnie Jordania). Po nagrzanej słońcem dolinie Bab al-Siq (po Arabsku wrota do siq), wejście do zacienionego wąwozu odbieram jako magiczne drzwi do innego świata. Szczyty skał płoną czerwienią, granatem, pomarańczem i żółcią. We wnętrzu, na dnie wąwozu goszczą chłodny róż i brązy piaskowca. Z przyjemnością obserwuję jak całość od góry zamyka błękit nieba. Zatapiam się w tym świecie, mimo fal rozentuzjazmowanych turystów i gnających bez opamiętania konnych wozów. Z jednej strony można tutaj spędzić cały dzień i obserwować grę światła i cienia. Z drugiej, można lub trzeba ruszyć dalej i wpaść w objęcia kurzu zmieszanego z rykiem bitych wielbłądów i osiołków pod Al-Chazna.
Wąwóz al-Siq
- Wejście do zacienionego wąwozu odbieram jako magiczne drzwi do innego świata.
- Wnęki przy wejściu do wąwozu.
- Al-Siq jest naturalnym uskokiem geologicznym. Ściany zostały wygładzone przez wodę.
- Na ścianach można podziwiać rzeźby Nabatejczyków. Głównie przedstawiają bogów.
- Tutaj można spędzić cały dzień i obserwować grę światła i cienia.
- Wąwóz ma długość około 1200 metrów.
- Uwaga na pędzące wozy.
- Pan sprząta po koniach. Ile zarabia?
- Wzdłuż ścian ciągną się kanały, które dostarczały wodę z Wadi Musa (Doliny Mojżesza) do Petry.
- Ściany mają wysokość od 91 do 182 metrów.
- Nadgryziona przez ząb czasu rzeźba reliefowa dwóch kupców z wielbłądami.,
- Al-Siq prowadzi do emblematycznej atrakcji turystycznej Petry do skarbca Al-Chazna.