W ramach przygotowań kondycyjnych do wyprawy 2012 w noc Sylwestrową wyszliśmy na Babią Górę (1725 m n.p.m.) i spędziliśmy noc w namiocie targanym przez silny wiatr. Mikołaj był niezwykle twardy: wyszedł o własnych siłach, a 3 stopnie na plusie w namiocie były wystarczające by spokojnie przespać noc. Poza tym trzeba pamiętać, że kto w zimnie bywa, temu lat nie ubywa.
Fotoreportaż
Oczamczyra – straszna pustka
Woda na plaży łaskocze kamienie. Nikt nie skacze przez fale, nie krzyczy z radości, nikt się nie opala. Jest pięknie, choć strasznie pusto. Pusto straszliwie.