
Święta Bożego Narodzenia kojarzą mi się z bielą. Wulkaniczne skały Lanzarote z czernią. Lanzarote black & white to pierwszy z cyklu fotoreportaży ze Świąt Bożego Narodzenia spędzonych na jednej z wysp archipelagu Wysp Kanaryjskich. Tradycyjnie z namiotem i na stopa.
- Statek piracki jak za dawnych czasów czy poranny miraż?
- Zamek de las Coloradas zbudowany w 1742 roku miał chronić wyspę przed atakami piratów.
- Ktoś w końcu musi złapać rybę na święta.
- Wcześniej głównym źródłem dochodów mieszkańców wyspy były rolnictwo i rybołówstwo.
- W regionie La Geria rośliny rosną na wulkanicznych okruchach skalnych chronione przed ciągłym wiatrem charakterystycznymi murkami.
- Jardín de Cactus – kaktusowy ogród botaniczny jest jednym z dzieł artysty Césara Manrique.
- Dromadery, niegdyś używane w rolnictwie, teraz są atrakcją turystyczną Lanzarote.
- Monumento al Campesino, czyli pomnik rolnika projektu Césara Manrique zbudowany jest ze starych zbiorników na wodę z łodzi rybackich i jachtów.
- Arrecife – stolica wyspy. W Boże Narodzenie nie może zabraknąć choinki.
Dziwnie wygląda Lanzarote w takich barwach 😉 Ciekawe połączenie, choć my będąc też w okresie Bożego Narodzenia na Lanzarote nie mieliśmy zupełnie takich skojarzeń 😛 Zupełnie nas zaskoczyła, pozytywnie, więc może dlatego mamy w oczach nadal mnóstwo kolorów 😉
My też mamy pozytywne skojarzenia z Lanzarote. A co do kolorów, to jeszcze się pojawią, ale w kolejnym fotoreportażu, który pojawi się już wkrótce.